Strona główna » BLOG » Mniej śpisz – tyjesz?
Ogólne

Mniej śpisz – tyjesz?

Przyjdę jutro o dziesiątej. Nie za wcześnie? Może śpisz jeszcze o tej porze?? Ingo Ries często słyszy podobne pytania. Zdaje sobie sprawę, że ludzie biorą go za śpiocha z powodu jego nadwagi. Jednak Ingo wcale nie śpi smacznie w nocy. Wręcz przeciwnie, wciąż przewraca się z boku na bok, co chwilę zerka na budzik. Cieszy się, gdy nad ranem do mieszkania wpadają pierwsze promienie słońca. To znak, że zbliża się pora wstawania. Nie wie, że swoje dodatkowe kilogramy prawdopodobnie zawdzięcza problemom ze snem.

Czas snu mieszkańców krajów wysoko rozwiniętych wynosi obecnie około 7 godzin. To o 1?2 godziny mniej niż 60 lat temu. Wraz ze skróceniem wypoczynku nocnego, wzrosła liczba osób z nadwagą i otyłych. Badania epidemiologiczne sugerują, że tendencje te są ze sobą powiązane. Im mniej śpimy, tym większe prawdopodobieństwo, że przybierzemy na wadze. Jak to możliwe?
Wskutek zbyt małej ilości snu zmianom ulega również poziom cukru we krwi, co ustalił w 1996 roku zespół Eve van Cauter. Zdrowi młodzi mężczyźni spali przez sześć kolejnych nocy tylko po 4 godziny, a przez kolejne sześć mogli przebywać w łóżku aż 12 godzin. Pod koniec każdej fazy naukowcy poddali badanych testowi tolerancji na glukozę, wstrzykując im roztwór cukru i obserwując reakcję organizmu. Początkowo poziom glukozy podnosił się, a następnie u wszystkich badanych zaczynał stopniowo spadać. Okazało się, że spadek ten był znacznie wolniejszy po krótkim śnie. Działo się tak dlatego, że trzustka wydzielała mniej insuliny, czyli hormonu, który sprawia, że glukoza zostaje przetransportowana z krwi do wątroby, mięśni i tkanki tłuszczowej. Ponadto dramatycznie spadła wrażliwość komórek na insulinę. Jej wskaźnik obniżył się do poziomu, który lekarze obserwują zazwyczaj u pacjentów z zaburzeniem przemiany glukozy.

Z kolei trwające trzydzieści lat badania, w których wzięło udział aż 70 tys. amerykańskich pielęgniarek pokazały, że brak wystarczającej ilości snu zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę. W przypadku pielęgniarek, które spały mniej niż 5 godzin, było ono nawet o 50 proc. wyższe niż u kobiet, które spały 8 godzin lub więcej.

Nie tylko długość snu ma znaczenie, ale również jego jakość. Podczas snu głębokiego ? fazy widocznej w zapisie EEG w postaci fal delta ? do organizmu zostaje uwolnionych wiele hormonów, które wpływają na przemianę cukrów. W 2008 roku zespół van Cauter doniósł, że zaburzony sen delta wpływa negatywnie na regulację poziomu cukru we krwi. W pomieszczeniu, gdzie spał uczestnik eksperymentu, badacze odtwarzali dźwięki, których częstotliwość i natężenie zostały tak dobrane, by nie obudził się, ale też nie zapadł w sen głęboki. Okazało się, że zarówno tolerancja na glukozę, jak i wrażliwość insulinowa badanych obniżyły się o prawie jedną czwartą.

Wiedza o powiązaniu braku snu i otyłości może być szczególnie przydatna dla wszystkich walczących z nadmiarem kilogramów. W 2010 roku Arlet Nedeltcheva i Plamen Penev, naukowcy z University of Chicago, zaordynowali badanym z nadwagą dwutygodniowy program dietetyczny. Część z nich miała spać do 8,5 godziny, a część ? nie więcej niż 5,5. Wprawdzie wszyscy uczestnicy stracili na wadze, jednak osoby, którym doskwierał brak snu, straciły mniej kilogramów niż te wysypiające się. Co więcej, ubytek w większym stopniu dotyczył masy ciała wolnej od tłuszczu, czyli na przykład mięśni. Niewątpliwie zdrowy sen powinien stać się standardowym zaleceniem ordynowanym osobom otyłym przez dietetyków.

Facebook